ania199218
Początkujący
Joined: 16 Jul 2007
Posts: 12
Read: 0 topics
Warns: 0/4
|
Posted: Thu 11:56, 01 Nov 2007 Post subject: ECDD 2 by ania199218 |
|
|
Po śmierci Isabel i oddaniu ciała Salvadorovi przez Pedro Hose Donoso. Cantalicia ze swoim mężem i synem mieszka spokojnie w wiosce Las Cruses. Angela i Antonio mają już 10 letnie dziecko. Niesttey nie układa się tylko Simonowi którego Valeria ciągle nie może pokochać.
ODCINEK 1
W domu Donoso przy stole siedzi Antonio z Angelą. Jedzą wspólnie kolacje.Nagle Angela mówi:
-kochanie od pory kiedy umarła Isabel dziwnie miszka się mi w tym domu.
Mimo że jej nie lubiłam byłam do nie przyzwyczajona. Także kiedy nasz tata nas opuściła tak jakos pusto mi.
Antonio-to ja ci już nie wystarczam i syn??
Angela-oj wiesz że nie oto mi chodzi tęsknie za ojcem który był w ciele Salvadora
-Antonio- a tak na marginesie może odwiedzimy Cantalicie i Salvadora
-Angela- z przyjemnością tylko za każdym razem kiedy patrze na Salvadora wydaje mi się że dalej jest w nim ojciec ale to niestety nieprawda.
-Antonio- nie przejmuj się tak tym
- Angela- Gdybym tylko wiedziała wcześniej że to mój ojciec a nie Salvador to bym potraktowała go inaczej
- Antonio- proszę skończmy ten temat lepiej pzrejdżmy się do naszego ukochanego lasu
Pokój Valerii
Valeria siedzi osamotniona przy pianinie i mysli na temat Pedro Hose. Od kąd dowiedziała się że to on był w ciele Salvadora nie daje jej to spokoju.Nagle przychodzi do niej jej ciotka
Rebeca - Valerio byś się może wreszcie czymś zajęła a nie tak siedzisz i rozmyślasz po śmierci Isabel jestem sama bo na ciebie nie mam co liczyć
Valeria- Wiesz co rób co chcesz mam już dosyć tyle co ja przeżyłam w tym domu
Rebeca- O czym ty mówisz czyś byś chciała się wyprowadzić?
- tak ciociu ostatnio dużo o tym mysle
- to ten głupek Salvador w głowie ci poprzekręcał a właśnie gdzie on się teraz znajduje?
- ciociu jak ci trudno uwierzyć ze to był Pedro Hose
- niemożliwe i ja bym się w tym starcu miała zakochać a szkoda z tobą gadać
Antonio i Angela w lesie
- Angela- widzisz stoimy przy tym samym drzewie co 15 lat temu tu wyryłeś dla mnie serce
-nic się nie zmieniło droga Angelo dalej ciebie kocham całym sercem (całują się)
- widzisz tam jakby coś się ktoś poruszał?
- gdzie Angela?
-no tam a może to Walter przecież obiecał się na nas zemścić
- boję się Antonio o nasze dziecko
- spokojnie przecież jest z moja mamą i ojcem
- nawet jakby Walter jakimś sposobem się pzreślizgnął to ochroniarze go złapią
- obys miał rację
Nagle z domu wychodzi pokryjomu Rebeca spotyka się z Walterem.
- Walter co dalej robimy głupcze ty jestes bez pieniedzy a mnie Angela chce się pozbyć z domu
- mówiłem pani że tej zarazy tzreba się pozbyć jeszcze za życia pani Isabel. Ale pani wolała ganiać za Serincą.
-Gdyby Isabel przepisała na panią połowe domu nie było by problemy
- teraz ja jestem szukany przez policje za kradzieże i nie mam się gdzie schować
- masz to o co cię prosiłam??
- mam ( podaje jej jakoms butelke z trucizną)
- a dokładnie co pani chce z tym zrobić??
- zobaczysz w swoim czasie ja już im umile życie
- albo ja będę posiadac dom albo nikt
- a ty coś się tak patrzysz zmykaj prędzej bo ktoś cię zobaczy
Walter oddala się w ciemności od domu
Wioska Las Cruses
Wszystko wróciło do swojego pożądku. Salvador dalej jest głupim wieśniakiem i pracuje na roli. Nie umie czytać ani pisać.
Cantalicia podchodzi do pracującego Salvadora
- Cantalicia- pamietasz jak dokładnie mija rocznica 15 lat kiedy myślelismy że umarłeś-
- salvador jak zwykle milczy-
Cantalicia- ale teraz nareszcie jesteś sobą -
- kobieto o czym ty gadasz ja przez 15 lat nie wiem co ze mną się stało. A ty mi tu że umarłem-
- Zostawmy ten temat Salvador nie doprowadzaj mnie do szału
Wraca do swojego małego pomieszczenia
The post has been approved 0 times
|
|